Na kolejną terapię w ramach programu "Leczymy Lasem" Fundacja zabrała dzieciaki do Nadleśnictwa Bełchatów. Ścieżka edukacyjna, która tam jest wyjątkowo ciekawa, bardzo interesuje i małych i dużych. Można wszystkiego dotknąć i sprawdzić, jak w Centrum Nauki Kopernik.
- W Nadleśnictwie Bełchatów znaleźliśmy piękną pogodę. Żartobliwie można powiedzieć, że Fundacja chyba mam "układy na Górze", bo rano i podczas powrotnej drogi padało - mówi Wiesław Kamiński, szef FPP. - Warto odwiedzić ścieżkę edukacyjną Borowiny w Nadleśnictwie Bełchatów. Zachęcamy wszystkie szkoły! My bawiliśmy się świetnie, a przy okazji sporo zostało nam w głowach.
Zajęcia terapeutyczne w lesie i w pobliskiej salce edukacyjnej prowadziły nauczycielki ze Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego w Radomsku. Pyszny posiłek na grillu przygotowali rodzice. Po ścieżce oprowadzał pan Patryk Augustyniak z Nadleśnictwa. Fundacja podejmuje starania, aby program "Leczymy Lasem" był obowiązkowy we wszystkich Specjalnych Ośrodkach Szkolno-Wychowawczych. W lesie lepiej się dziecko rozwija, jest zdrowsze i dobrze przyswaja wiedzę. Tak wynika z badań prowadzonych podczas zajęć od 3 lat. Podobne wyniki mają zarówno dzieci jeżdżące z FPP do lasu z Radomska, jak i z Bełchatowa. Może w tym pomoże Rzecznik ds. Osób Niepełnosprawnych? Fundacja podejmuje takie starania.